Lektura - książki, orzeczenia, artykuły
Sercem byliśmy wielcy. Niezwykła historia żydowskiej rodziny karłów ocalałej z holocaustu; Y. Koren i E. Negev
"W długiej tradycji błaznów dworskich karły były jedynymi, które odważyły się powiedzieć królowi swoje zdanie, nie przypłacając tego życiem. Mengele był atutem, który Ovitzowie mogli wyciągnąć z rękawa, jeśli napotkali jakiś problem. Jego okrucieństwo było bezprzykładne, kiedy wykonywał testy medyczne, w innych sytuacjach mogło się wydawać, że zajmuje się uciążliwościami karłów lub poleca sadystycznemu kapo, żeby chronił ich życie. Wyczerpani niekończącymi się doświadczeniami medycznymi i mając nadzieję, że potrafią właściwie wykorzystać swoją pozycję, karły zebrały się raz na odwagę i posłały Fridę z prośbą do Mengelego" (str. 132).
Odkurzam dzisiejszą recenzją swoje półki, natomiast są takie książki, o których nie wiadomo czemu jest chicho. Tymczasem wiele sugerowanych nowości (bynajmniej nie przeze mnie), powinno się schować w zderzeniu z tym, co zdążyło pokryć się księgarską patyną. Strony pożółkły, brzegi się wytarły, ale historia niesiona na kanwie tych kart w kolorze kości słoniowej, jest nie tylko ważna poprzez to, że dotyka historii świata. Przede wszystkim niesie za sobą piękne optymistyczne przesłanie. O nadziei, o sile rodziny, o nieocenianiu przez pryzmat pozorów i docenianiu przeciwnika. Rozum potęgą jest i basta.
Przepiękna historia o tragicznych wydarzeniach i doświadczeniach. Ale pełna ciepła i nierzadko humoru. Absurdalnego. Ta książka jest dosłownie taka, jak zapowiadają Autorzy: niezwykła. W każdym calu.
Wydawnictwo Videograf II
Wydanie: 2006 rok
Stron: 240
Przekład: Magdalena Michalik