Aktualności
Węgry 10.04-11.04.2015 r.
W dniach 10 – 11 kwietnia 2015 roku odbył się wyjazd studyjny Koła Naukowego Penitencjarnego na Węgry. Celem wyjazdu było poznanie tamtejszego systemu penitencjarnego. W wyjeździe wzięli udział, oprócz członków koła wraz z opiekunem dr Dariuszem Fudali, funkcjonariusze Służby Więziennej oraz Straży Granicznej. W programie wyjazdu było przede wszystkim zwiedzenie Zakładów Karnych, ale nie zabrakło też wolnego czasu na odpoczynek.
10 kwietnia 2015 r. o godzinie 420,w pełnym składzie, wyjechaliśmy spod bram uczelni WSPiA Rzeszów, by już o 640 przekroczyć granicę polsko – słowacką. Po drodze zabraliśmy ze sobą kapelana węgierskiego więziennictwa, pana Elesa Giurgy który pełnił rolę naszego przewodnika oraz tłumacza. W drodze do pierwszego więzienia, które znajduje się w Tiszalök. Nasz przewodnik przekazał nam wiele istotnych informacji m.in. że jest to najnowocześniejsze więzienie na Węgrzech, wspomniał również o elemencie procesu resocjalizacji jakim jest praca, której
z roku na rok podejmuje się coraz więcej osadzonych, ogromnym zaskoczeniem było dla nas to, że na 1 skazanego przypada 1 strażnik. O godzinie 1130 dotarliśmy do celu. Tam przywitał nas dyrektor więzienia gen. bryg. László Mészáros. Po sprawdzeniu całej grupy przez strażników przeszliśmy do sali, gdzie przedstawiono nam, w formie prezentacji multimedialnej, najważniejsze informacje dotyczące zakładów karnych na Węgrzech. Przygotowano również dla nas mały poczęstunek oraz kawę. Następnie przeszliśmy do zwiedzania wnętrza więzienia. Mieliśmy okazję zobaczyć pracę więźniów, która polega m.in. na szyciu pościeli oraz obuwia. Kolejnym punktem zwiedzania była kaplica reformowana projektowana przez pana ElesaGiurge, znajduje się w niej wiele malowideł autorstwa więźniów. Nasz przewodnik podkreślił, że 30-40% osadzonych posiada jakiś talent m.in. malarski. Malowidła widniejące na ścianach kaplicy służą do edukacji religijnej. Z racji, iż tego dnia przypadała 5 rocznica katastrofy smoleńskiej, cała grupa wspólnie pomodliła się za ofiary poległe w tej katastrofie. Z kaplicy przeszliśmy do sali kultury, która również przyozdobiona jest malowidłami. W tej sali odbywają się przedstawienia organizowane przez grupy spoza zakładu, ale również przez samych więźniów. Kolejno zobaczyliśmy sale zajęć , gdzie więźniowie wykorzystują swoje talenty. W czasie zwiedzania byliśmy świadkami grypserki, podania pakunku z okna do okna. Po obejrzeniu kilku cel mieszkalnych, możemy stwierdzić, że są one mniej wyposażone niż w Polce, ale nie oznacza to, że osadzeni na Węgrzech żyją w gorszych warunkach. Wręcz przeciwnie, w salach panuje ład i porządek. Poznaliśmy także system zabezpieczeń okien i drzwi całego więzienia. Przeszliśmy korytarzami zakładu zwiedzając po drodze każde pomieszczenie do którego mieliśmy dostęp. Spotkaliśmy tez na swojej drodze więźniów prowadzonych przez strażników, co dla nas studentów było nowym doświadczeniem. Po obejrzeniu więzienia, wyszliśmy na zewnątrz gdzie podziękowaliśmy za życzliwe przyjęcie naszej grupy oraz zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcia.
Kolejnym punktem wyjazdu było obejrzenie więzienia w Sátoraljaújhely. Kiedy o godzinie 15 dotarliśmy na miejsce zostaliśmy zaproszeni na obiad do więziennej stołówki, gdzie towarzyszył nam dyrektor zakładu pan ppłk Tamás Rózsahegyi. Podczas posiłku Pan Dyrektor pokrótce przedstawił nam historię więzienia. Dowiedzieliśmy się, że kiedyś w tym budynku była siedziba urzędu województwa, a pierwszym Zakład Karny dla około 100 osób powstał w 1750 roku. Dopiero w 1905 roku wyszła inicjatywa by powiększyć więzienie. Na przestrzeli lat, zakład ten miał specjalne zadania. Mianowicie w czasie wojny przywożono tam więźniów politycznych, również przez pewien czas był zakładem dla młodocianych oraz dla kobiet. Obecnie odbywają tam karę więźniowie z tzw. „ciężkich przypadków”. Zakład ten ma charakter otwarty i zamknięty. Dowiedzieliśmy się również, że kara dożywocia na Węgrzech trwa do końca życia, a możliwość zwolnienia istnieje dopiero po 40 latach odsiadki za zgodną Urzędu Prezydenta. Przy ogłaszaniu wyroku sąd podaje czy jest możliwość warunkowego zwolnienia. Kiedy osadzony stara się o warunkowe zwolnienie, Zakład Karny ocenia czy skazany zasługuje, a sędzia wydaje decydujące postanowienie. Pan Dyrektor wspomniał również o współpracy z Polską, a z samym Rzeszowem trwa ona już 25 lat. Współpracę rozszerzono też na Zakłady Karne w Łupkowie, Przemyślu oraz Uhercach Mineralnych. Kooperacja tych zakładów polega m.in. na organizowaniu wspólnych konkursów. Płace dla funkcjonariuszy są niskie, dlatego jak wspomniał Pan Dyrektor mają nadzieje na podwyżki, gdyż od lipca 2015 roku wchodzi nowy przepis Kodeksu Służbowego. Zapewniał również, że w ciągu 3 lat mają powstać nowe Zakłady Karne. Po obiedzie przeszliśmy do kontynuacji zwiedzania pomieszczeń więzienia. Naszą uwagę zwrócił specjalny naprzemienny system zabezpieczenia polegający na tym, iż jedne drzwi można otworzyć kluczem, a kolejne już tylko kartą. W przypadku zdobycia przez skazanego klucza, nie ma on możliwości wydostania się na zewnątrz, gdyż niektóre z drzwi otwierane są na kartę. Zobaczyliśmy salę z monitoringiem całego zakładu karnego, salę gimnastyczną dla więźniów, ambulatorium, a także kaplice więzienną. Dowiedzieliśmy się, że resocjalizacja na Węgrzech na 3 etapy: resocjalizacja poprzez edukację, pracę oraz użyteczne spędzanie wolnego czasu. Mieliśmy przyjemność poobserwować pracę więźniów w zakładzie metalicznym m.in. części firmy BMW. Ciekawostką jest to, że ten osadzony, który pracuje wiele lat i zdobył doświadczenie po wyjściu na wolność z zakładu karnego zostaje zatrudniony w tej danej firmie. Pan Dyrektor wspomniał, że w zakładzie działa program unijny, do którego należą więźniowie nie wykonujący żadnej pracy. Ma on na celu przygotować ich do życia poza więzieniem m.in. nauka pisania życiorysu czy CV. Osadzeni mają również możliwość pracy poza zakładem karnym. Użyteczne spędzanie wolnego czasu to m.in. kółka zainteresowań takie jak malowanie szkła, ceramiki, papieru itp. oraz kółka sportowe. I tak przepełnieni nowymi informacjami zakończyliśmy zwiedzanie Zakładu Karnego w Sátoraljaújhely. Oczywiście podziękowaliśmy za miłe przyjęcie naszej grupy i standardowo zrobiliśmy zdjęcie z węgierskimi funkcjonariuszami przed budynkiem zakładu karnego. Kolejnym i ostatnim punktem pierwszego dnia było zakwaterowanie się w miejscowości Hercegkút, Petőfi Sándor utca. Wieczór poświęcony został na zabawę i relaks.
Kolejny dzień zaczął się wczesna pobudką i przejazdem do miejscowości Eötvös út, Sárospatak by zakupić śniadanie. Następnym punktem był odpoczynek na basenach termalnych w Szalontai György utca, Sárospatak. Po 3- godzinnych kąpielach przejechaliśmy pod Urząd Miasta w Sárospatak by zobaczyć widniejącą tam tablicę poświęconą narodowi węgierskiemu za pomoc polskim żołnierzom i uchodźcom cywilnym w latach II Wojny Światowej. Ostatnim punktem przed powrotem do Polski było zjedzenie obiadu
i skosztowanie tamtejszego wina w Szent Erzsébet utca, Sárospatak. W trasie powrotnej do Polski mieliśmy okazję zakupić butelki wina bądź lokalne piwo. Szczęśliwie dojechaliśmy pod bramy WSPiA w godzinach wieczornych.