Aktualności
Konferencja prasowa z Katarzyną Hall, minister edukacji narodowej
Wysłuchujemy uwag, aby ulepszać nasz program
Od stycznia br. do 26 kwietnia br. w całym kraju odbywają się konferencje z udziałem minister K. Hall dotyczące proponowanych zmian w kształceniu zawodowym. – Chcemy w ten sposób wysłuchać rad, które pomogą nam skorygować założenia nowego programu – mówiła K. Hall.
W Rzeszowie konferencja odbyła się 2 lutego br. Przy tej okazji zorganizowana została także konferencja prasowa, w której – oprócz Pani Minister – wzięli udział: Zbigniew Włodkowski, podsekretarz stanu w MEN oraz Jacek Wojtas, podkarpacki kurator oświaty. Dziennikarze – oprócz pytań związanych z ministerialną propozycją – zadawali także pytania dotyczące innych zagadnień. Publikujemy niektóre z nich.
- Kogo mamy na myśli mówiąc: „uczeń ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi”?
- To bardzo szeroka kategoria uczniów. Należą do nich m.in. uczniowie wybitnie zdolni, niepełnosprawni i przewlekle chorzy, z zaburzeniami zachowania, pochodzący ze środowisk zaniedbanych ekonomicznie i kulturowo albo ci, którzy do tej pory uczyli się w innym kraju, a teraz muszą dostosować się do programu nauczania w Polsce. Wszyscy ci uczniowie potrzebują specyficznej pomocy, aby mogli rozwijać swoje zdolności lub nadrobić zaległości.
- Na czym ma polegać pomoc dla takiego ucznia?
- Będą tworzone specjalne zespoły nauczycieli prowadzące zajęcia edukacyjne z uczniami ze specjalnymi potrzebami, które będą mogły swobodnie tworzyć i dobierać programy nauczania oraz pomoce dydaktyczne w zależności od tego, jakie są potrzeby danego ucznia. Takie zespoły wraz ze specjalistami zatrudnionymi w szkole – przy udziale m.in. rodziców oraz przedstawicieli poradni psychologiczno-pedagogicznej – raz w roku powinny dokonywać analizy i oceny skuteczności pomocy świadczonej uczniom.
- Jak ocenia Pani pomysł, aby egzaminy maturalne odbywały się w czerwcu?
- Matura zawsze odbywała się w maju, przeniesienie jej na czerwiec wymaga szerokiej konsultacji społecznej i ogromnych zmian w przepisach. Ale to nie jedyny problem, ponieważ jeśli przesuniemy maturę na czerwiec, wyniki z niej znane będą dużo później. To może bardzo zaszkodzić procesowi rekrutacji na studia czy do szkół policealnych.
- W liceach za zajęcia z wychowania do życia w rodzinie uczęszcza tylko 37 proc. uczniów, a w gimnazjach 65 proc. Czy uczniowie uważają, że wiedzą już wystarczająco dużo? Czy zajęcia te powinny być obowiązkowe?
- Zależało nam na tym, aby programem tym objąć zwłaszcza dzieci zaniedbane i biedne, ponieważ to ich rodzice najczęściej nie wyrażają zgody na uczestnictwo dziecka w tych zajęciach. Oczywiście, są też tacy rodzice, którzy chcą sami wychować swoje dzieci, a nie liczyć na szkołę. Moim zdaniem, dużo zależy od pomysłowości samego dyrektora. Jeśli potrafi przyciągnąć młodzież na tego rodzaju zajęcia, będzie miał wysokie statystyki w swojej szkole. W liceach sporo uczniów sądzi, że można lepiej spożytkować ten czas i uważa, że jest już wystarczająco wyedukowana w tej materii.
Michał Jachym
Dziennikarz Magazynu Studenckiego WSPiA – „eSeMeS”
Obszerny wywiad z Minister K. Hall w najbliższym wydaniu Magazynu „eSeMeS”.