Aktualności

Otwierając spotkanie, B. Komorowski rozpoczął swoje wystąpienie od humorystycznego spostrzeżenia. Powiedział: - Zechcieliście tak licznie przyjść tutaj w piątek, na godz. 15.00. To heroizm porównywalny z tym, gdy ktoś po trzecim dziecku decyduje się… na kolejne!

Marszałek, omawiając styl sprawowania władzy przez dotychczasowych Prezydentów RP, stwierdził: - Prezydent nie powinien podejmować ważnych decyzji po otrzymaniu telefonu od swojego brata, ale powinien mieć cel, do którego dąży i który pomaga zrealizować rządowi. Dlatego też uważam, że nie należy zapominać o osiągnięciach byłych prezydentów Rzeczpospolitej.

Podał przykłady. Za prezydentury Lecha Wałęsy dokonały się – przy jego wsparciu – przełomowe reformy społeczne, gospodarcze i prawne. I to w ogromnie trudnym okresie, bo kraj był w ruinie po spuściźnie odziedziczonej po PRL. Za prezydentury A. Kwaśniewskiego Polska weszła do NATO i UE. – Obecnie trudno mi jest dostrzec, że jest realizowany jakiś ważny dla państwa cel – mówił B. Komorowski. -  Uważam, że zadaniem prezydenta, który zostanie wybrany jesienią tego roku, jest wspomaganie  (a nie utrudnianie!) działań rządu, aby utrzymać nasz wyjątkowy w skali Europy wzrost gospodarczy. My się zastanawiamy, czy mamy wzrost w granicach 2 lub 2,5 procent, a tymczasem… Niemcy zastanawiają się, czy u nich spadek wynosi „tylko” 5 czy 7 procent.

Po wystąpieniu B. Komorowskiego uczestnicy spotkania zaczęli zadawać Marszałkowi pytania. Bardzo konkretne. Podajemy przykład.

*nie byłem politycznym konikiem szachowym, czyli nie zmieniałem partii w zależności od tego, jak wiatr zawieje
*zdobywałem doświadczenie pełniąc funkcje: od ministra po Marszałka Sejmu.

Spotkanie z Marszałkiem B. Komorowskim spotkało się z dużym zainteresowaniem mediów. W auli WSPiA pojawili się m.in. dziennikarze: TVN24, TVP2, Gazety Wyborczej, Polskiej Agencji Prasowej.