Aktualności
Chcę się sprawdzić w tej roli
Rozmowa z Jakubem Wiciejowskim, nowym prezesem KU AZS
- Dlaczego postanowiłeś wystartować w tych wyborach?
- Lubię wyzwania, chcę się sprawdzić w tej roli. Poza tym – sport to moja pasja.
- Pasja, czyli co? Jesteś zagorzałym kibicem, czy uprawiasz jakąś dyscyplinę?
- Gdy miałem 13 lat zacząłem grać w piłkę nożną w Stali Mielec, w sekcji juniorów. Wcześniej grałem też w klubie osiedlowym. W podstawówce i gimnazjum trenowałem karate. W gimnazjum grałem także w koszykówkę. Wtedy odniosłem pierwszy sukces. Nasza szkolna drużyna zajęła II miejsce w rozgrywkach wojewódzkich, w których startowały zespoły gimnazjalne.
- Duża różnorodność dyscyplin, które wybierałeś… W której czujesz się najlepiej?
- Koszykówką byłem zafascynowany, ponieważ byłem pod wrażeniem rozgrywek NBA. Karate interesowałem się, bo to odzwierciedlenie młodzieńczych marzeń i wyobrażeń na temat wschodnich sztuk walki. Zdecydowanie najbardziej odpowiada mi piłka nożna. Dlaczego? Bo piłka nożna to ruch, ciągle zmieniająca się akcja, ciągle pojawia nowa szansa.
- Teraz wiem, dlaczego w naszym KU AZS zająłeś się tą właśnie dyscypliną…
- Istotnie, od dwóch lat jestem przewodniczącym Sekcji Piłki Nożnej, a także kierownikiem drużyny.
- Jako prezes KU AZS zamierzam…
- Chcę, aby sport na naszej Uczelni odgrywał dużą rolę i był atrakcyjną propozycją spędzenia wolnego czasu. Pierwsze działania zmierzać będą do tego, aby jak najszybciej udostępnić studentom siłownię i aby nasi sportowcy mieli możliwość korzystania z sauny.
Rozmawiał: Piotr Wróbel