Aktualności
Ważne jest praktyczne przygotowanie do zawodu
2010-08-10
O stażystach i praktykantach rozmawiamy z Marcinem Stopą, Sekretarzem Miasta Rzeszowa, absolwentem Studiów Podyplomowych w WSPiA.
Potrzebujemy profesjonalistów…
Rozmowa z Marcinem Stopą, Sekretarzem Miasta Rzeszowa.
- Mogę zapytać o coś wprost?
-Tak!
- Jest Pan absolwentem naszej Uczelni. Chce Pan o tym opowiedzieć, czy też woli Pan, aby pominąć ten temat?
- A niby dlaczego miałbym pomijać historię mojej drogi edukacyjnej? Studiowałem na Wydziale Pedagogicznym WSP w Rzeszowie, skończyłem także dziennikarstwo. Od 8 lat jestem związany z samorządem. Postanowiłem, że w WSPiA „zrobię” studia podyplomowe z zakresu administracji publicznej. Uznałem bowiem, że może mi się to przydać w pracy.
- I przydało się?
- Bardzo. Macie wyśmienitą kadrę, od której wiele się można nauczyć. Podam przykład. Mimo, że w samorządzie pracuję już od kilku lat, o wielu praktycznych rozwiązaniach problemu dowiedziałem się podczas wykładów prof. Roberta Sawuły, rzeszowskiego sędziego.
- To dobrze, ze dostrzega Pan zalety praktycznego przygotowania do zawodu. Mam nadzieję, że ta zasada obowiązuje również wobec naszych absolwentów, którzy w UM Rzeszowa odbywają staże.
- Cały czas w Urzędzie mamy kilkudziesięciu stażystów. Z różnych uczelni. To oczywiste, że wasi absolwenci, ze znajomością zagadnień administracyjnych i prawnych, mają dużą szanse, aby otrzymać pracę w Urzędzie.
- Jeśli ktoś jest na stażu, nie oznacza to przecież, że potem dostanie pracę…
- Oczywiście, że nie oznacza to, że otrzyma pracę, tak. My nie potrzebujemy ludzi do parzenia herbaty, ale takich, którzy np. profesjonalnie poradzą mieszkańcowi, który przyszedł ze swoim problemem do Urzędu. Taka osoba, podczas stażu, może się wykazać i zostać zauważona przez przełożonego. To ważne, bo gdy potem będzie organizowany konkurs na dane stanowisko, komisja na pewno zwróci uwagę na tę osobą, która sprawdziła się podczas stażu. Ale też – ten „mechanizm” działa w drugą stronę. Ktoś, kto nie sprawdził się podczas stażu, ma mniejszą szansę na pracę.
- Aby nasz absolwent miał większą szansę, WSPiA proponuje swoim studentom nowatorski system praktyk. Nie podczas wakacji, w jednej instytucji, ale dużo więcej godzin, w ciągu roku akademickiego, w wielu firmach i urzędach. Co Pan o tym sądzi?
- To dobry pomysł. Urzędy nie potrzebują bowiem kandydatów do pracy, którzy wiedzę czerpią wyłącznie z książek lub wykładów. Rynek pracy potrzebuje osób, które praktycznie są przygotowane do wykonywania zawodu.
Rozmawiał: Piotr Wróbel