Ta strona używa cookie. Informacje o tym w jakich celach pliki cookie są używane znajdziesz w Polityce Prywatności.
W przeglądarce internetowej możesz określić warunki przechowywania i dostępu do cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.  
Zamknij

Aktualności

Rozmowa z Premierem Donaldem Tuskiem

2010-12-07
Podczas wizyty na Podkarpaciu (listopad br.) Premier D. Tusk odwiedził także WSPiA i przy tej okazji udzielił wywiadu dla naszego Magazynu Studenckiego „eSeMeS”. Publikujemy skrót. Całość – w najbliższym wydaniu Magazynu.

Szczerze Wam zazdroszczę..
Rozmowa z Premierem Donaldem Tuskiem.

 
- Panie Premierze! Dziękujemy za to, że znalazł Pan czas, aby się z nami spotkać.   Nasze pierwsze pytanie: często odwiedza Pan uczelnie wyższe. Czy przy okazji takich wizyt wspomina Pan swoje czasy studenckie?
- Tak, te wspomnienia towarzyszą mi niejednokrotnie. Widząc Waszą uczelnię szczerze mogę powiedzieć, że Wam zazdroszczę. Gdy ja byłem studentem, nie miałem okazji studiować w tak wspaniałych warunkach lokalowych. Były to lata 70. Poza tym – statystyki wskazywały wówczas, że tylko 5 proc. obywateli naszego kraju ma wyższe wykształcenie.
 
Dlatego, oceniając okres moich studiów z perspektywy czasu, a także obserwując zachodzące pod tym względem zmiany, ogromnie cieszy mnie fakt, że teraz coraz więcej młodych ludzi podejmuje naukę w uczelniach wyższych.
 
- Widziałyśmy billbord z Pana zdjęciem i hasłem: „Nie róbmy polityki, budujmy szkoły...”. Czy sformułowanie to odnosi się również do uczelni wyższych?
- Oczywiście. Wyjaśnię jednak, co mam na myśli, mówiąc o szkołach i uczelniach – dobrych szkołach i uczelniach.
 
Ważne jest, aby dobra szkoła była szkołą posiadającą doskonałą kadrę, zaplecze naukowo - dydaktyczne, a przede wszystkim – aby świetnie kształciła w danym kierunku, a nie zakorzeniała w uczniach czy studentach idee propolityczne.
 
- Prosimy dokończyć myśl: „Gdy przyjeżdżam na Podkarpacie, to...”?
- Jestem szczęśliwy, widząc tak szybko rozwijający się region. Tak ambitnych młodych ludzi, dążących do zamierzonego celu. Tutaj zauważam „zdrowy głód” polegający na chęci realizacji swoich ambicji poprzez aktywne działanie, np. w życiu politycznym. Nie dla własnych korzyści lecz dla dobra społeczeństwa.
 
 
Beata Bednarczyk
Ewa Kocyła
(autorki są dziennikarkami Magazynu Studenckiego „eSeMeS”)
 
 

 
 

Multimedia

Prev Next
  • Wirtualne informatory
  • Wirtualny spacer
  • Podkasty

Biblioteka

Akademickie Biuro Karier