Aktualności

Poszerzenie granic miasta – szansa dla Przemyśla

Im więcej inwestycji, tym więcej miejsc pracy. Dla was, ludzi młodych. Aby jednak przyciągnąć do Przemyśla kapitał i inwestorów, granice miasta powinny być poszerzone – przekonywał naszych studentów Robert Choma, prezydent Przemyśla.

Przemawia Prezydent Przemyśla Robert Choma

Spotkanie ze studentami odbyło się 14.01.09. w WSPiA w Przemyślu. Związane było z tym, że właśnie w tym dniu mijał termin wypełniania ankiet, dzięki którym mieszkańcy Przemyśla i okolicznych gmin mogli wypowiadać się na ten temat. Prezydent pojawił się w naszej uczelni razem radnymi oraz  przedstawicielami i kierownikami kilku wydziałów Urzędu Miasta (m.in. Geodezji, Inwestycji).

Ranga miasta… To określenie pojawiało się bardzo często. Przemyśl jest ostatnim (w tej części Polski) miastem UE. Ma bardzo dogodne położenie geograficzne i komunikacyjne. Może poszczycić się bogatą historią. Ale to może okazać się za mało, jeśli w mieście nie pojawią się nowi inwestorzy.

Aby jednak tak się stało, granice miasta powinny być poszerzone. Obecnie aż 80 proc. powierzchni Przemyśla jest już zagospodarowane. Wielu (zwłaszcza turyści) twierdzi jednak, że w mieście znajduje się dużo przestrzeni, którą można wykorzystać pod inwestycje. - To złudne wrażenie – mówiono podczas spotkania. – Wiele z tych „wolnych” obszarów to tereny zalewowe. Wiele innych to zbocza i osuwiska. Są też tereny wydzielone pod wydobycie gazu ziemnego.

Za a nawet przeciw
Przemyśl obejmuje obecnie 44 km. kw. Po poszerzeniu obszar ten powiększyłby się o 22 km. kw. Wchłonięte zostałyby części terenów z gmin Medyka, Krasiczyn oraz Gminy Wiejskiej Przemyśl. Co na to mieszkańcy? - Z dotychczasowych ankiet wynika, że mieszkańcy są za poszerzeniem miasta, ale gdy dowiadują się, że to właśnie ich miejscowość ma zostać wchłonięta, wtedy mówią „nie”. Zauważalna jest też tendencja, że młodzież popiera poszerzenie, ludzi starsi są bardziej krytyczni – mówił R. Choma.

Jako przykład, który ma przemawiać za poszerzeniem podano pozornie drobny problem zapisania dziecka do… przedszkola. Jeśli mieszkaniec pobliskiej Nehrybki chce zapisać swoje dziecko do przedszkola w Przemyślu musi: uzyskać zgodę wójta na to, że gmina sfinansuje pobyt tego dziecka, a następnie Gmina Przemyśl musi w tej jednostkowej sprawie wydać uchwałę i zgodzić się na przyjęcie przedszkolaka z Nehrybki. – Czy to ma sens i nie jest aby dodatkowym utrudnieniem dla rodziców?

Supermarkety to za mało
Mówi się o nowych inwestycjach w Przemyślu, ale w gruncie rzeczy chodzi o nowe supermarkety – mówili  studenci. – Jak się to ma do nowych miejsc prac? – pytali.
Prezydent odpowiedział: - To prawda. Żeby wydawać pieniądze w supermarketach, najpierw te pieniądze trzeba mieć. Owszem, w dużych sklepach znajdzie się praca dla wielu osób, ale nie tylko o to chodzi. Dlatego dużą szansą jest Wolna Strefa Ekonomiczna. Nie ściągniemy jednak do niej inwestorów, jeśli miasto będzie miało charakter peryferyjny. Bo zasada jest taka: im większe miasto, tym więcej środków pomocowych oraz kapitału.

Dr Magdalena Holzer, Dziekan Wydzialu Administracji WSPiA w Przemyśłu
i Prezydent Przemyśla Robert Choma