Ta strona używa cookie. Informacje o tym w jakich celach pliki cookie są używane znajdziesz w Polityce Prywatności.
W przeglądarce internetowej możesz określić warunki przechowywania i dostępu do cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.  
Zamknij

Aktualności

Mówią o nim: „olimpijski zawodowiec”

2011-03-17
Rozmowa z Marcinem Michną, laureatem I miejsca Ogólnopolskiej Olimpiady Wiedzy o Państwie i Prawie organizowanej przez WSPiA, uczniem III klasy II LO w Łańcucie

Jestem szczęśliwy, podwójnie!

Rozmowa z Marcinem Michną, zdobywcą I miejsca w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Wiedzy o Państwie i Prawie, uczniem III klasy II LO w Łańcucie.
 
 
- Do tej pory dobyły się II edycje Olimpiady i w obu odniosłeś sukces. W ubiegłym roku zająłeś V miejsce, w tym – jesteś zwycięzcą. Wiem też, że masz spore sukcesy w innych olimpiadach. Śmiało można powiedzieć, że jesteś „olimpijskim zawodowcem”…
- Z przymrużeniem oka, można tak powiedzieć. W ubiegłym roku brałem udział w kilku olimpiadach, odnosząc większe lub mniejsze sukcesy.
 
Jako ciekawostkę przytoczę fakt, że po zajęciu V miejsca w Olimpiadzie organizowanej przez WSPiA, 2-3 tygodnie później w Warszawie zająłem I miejsce w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Wiedzy o Polsce i Świecie Współczesnym. Miłym akcentem było to, że w nagrodę otrzymałem wtedy m. in. pióro od Prezydenta RP, śp. Lecha Kaczyńskiego.
 
- Musisz mieć niesamowitą zdolność przyswajania sobie wiedzy, bo olimpiady, w których bierzesz udział, dotyczą przecież różnej tematyki.
- Różnej, ale zakres wiedzy pokrywa się. Mamy przecież jedno życie społeczno-polityczne i jedno „prawo”. Przygotowując się zatem do jednej olimpiady zdobywam wiedzę, która przydaje się podczas eliminacji w drugiej.
 
Miło mi zauważyć, że I miejsce w Olimpiadzie Wiedzy o Polsce i Świecie Współczesnym zdobyłem w pewnym sensie dzięki temu, że brałem udział w Olimpiadzie organizowanej przez WSPiA i korzystałem z repetytorium przygotowanego przez waszą uczelnię.
 
Dzięki repetytorium zdobyłem bowiem wiedzę na temat rodzaju spółek handlowych. I właśnie ta wiedza sprawiła, że potem, w Warszawie, nie zabrakło mi potrzebnych punktów i mogłem odnieść sukces.
 
- Wspomniałeś o repetytorium WSPiA, na bazie którego uczestnicy „naszej” Olimpiady przygotowują się do eliminacji. Ktoś mógłby powiedzieć, że to zbyt duże „ułatwienie”, bo przygotowanie się do innych olimpiad wymaga, aby sięgnąć do  wielu źródeł.
- Repetytorium to świetny pomysł. Wyjaśnię, dlaczego. Tematyka innych olimpiad jest bardzo szeroka, pytania nie są zatem zbyt szczegółowe. Przygotować się do nich można korzystając zatem z różnych źródeł: książek, Internetu, prasy i telewizji.
 
Olimpiada WSPiA zawiera dużo elementów „prawa”, w szerokim tego słowa znaczeniu. Pytania są bardziej szczegółowe. Odpowiedzi muszą być zatem precyzyjne. Uczestnik nie byłby zatem w stanie przygotować się do niej, korzystając z różnych źródeł.
 
Owszem, korzysta się z wielu publikacji, ale podstawą jest właśnie repetytorium.
 
- Podaj przykład pytania, z którym miałeś problem.
- Dotyczyło liberalizmu. Należało odpowiedzieć, czy liberalizm, to ograniczenie roli państwa czy też wolna wola człowieka niczym nie ograniczona. Nie wiem, czy odpowiedziałem właściwie.
 
- Bardzo szczęśliwy z powodu zwycięstwa?
- Bardzo. Nawet, podwójnie! Cieszę się, że drugie miejsce zajęła Agata Lizak, koleżanka z mojego liceum. To dla niej również ogromny sukces, bo Agata jest przecież dopiero uczennicą pierwszej klasy.
 
Rozmawiał: Piotr Wróbel
 
(Wkrótce w Aktualnościach WSPiA: rozmowa z Agatą Lizak oraz Mariuszem Dulibanem, nauczycielem i opiekunem dydaktycznym Marcina i Agaty)
 
 

 

Multimedia

Prev Next
  • Wirtualne informatory
  • Wirtualny spacer
  • Podkasty

Biblioteka

Akademickie Biuro Karier