Aktualności

Redaktor Karolina Nowakowska autorka artykułu na stronie www.gazetaprawna.pl pisze, że z analizy Instytutu Badań Edukacyjnych wynika, że rok 2015 jest rokiem granicznym. Do tego czasu przeciętny poziom zdolności jednostek w przypadku wyboru wyższej szkoły publicznej rósł, a niepublicznej – malał. Od tego roku role się zamienią. Jeszcze przed 2030 rokiem jakość kształcenia w trybie niestacjonarnym na uczelniach publicznych stanie się gorsza niż tych w trybie stacjonarnym na uczelniach niepublicznych – czytamy w Dzienniku Gazecie Prawnej.

Według Rektora Wyższej Szkoły Prawa i Administracji, jest to wynik rosnącej konkurencji na rynku edukacyjnym. – Uczelnie niepubliczne nie mają przewagi w postaci bezpłatnych studiów. Na rynku edukacyjnym muszą więc walczyć w inny sposób. Dlatego Wyższa Szkoła Prawa i Administracji stawia na wysoki poziom kształcenia studentów, wysoko wykwalifikowaną kadrę naukową oraz naukę poprzez praktykę. Zauważają to kandydaci na studia, którzy wybierając uczelnię, nie patrzą już na koszty nauki, a na poziom danej jednostki – tłumaczy prof. Jerzy Posłuszny.

Dodaje, że w WSPiA pracuje wielu znanych i wybitnych naukowców m.in. prof. Andrzej Zoll czy prof. Zbigniew Ćwiąkalski. – O naszym wysokim poziomie świadczy również to, że na wszystkich prowadzonch przez WSPiA kierunkach studiów posiadamy uprawnienia do prowadzenia studiów I i II stopnia. Cztery lata temu jako pierwsza uczelnia na Podkarpaciu otrzymaliśmy uprawnienia do nadawania stopnia naukowego doktora nauk prawnych. Oprócz zajęć oferujemy naszym studentom wiele możliwości dodatkowego rozwijania swoich zainteresowań. To wszystko sprawia, że od wielu lat znajdujemy się w czołówce polskich uczelni niepublicznych. To zauważają również kandydaci na studia, którzy chętnie wybierają naukę właśnie w Wyższej Szkole Prawa i Administracji – wylicza prof. Jerzy Posłuszny, Rektor WSPiA.

Według Dziennika Gazety Prawnej rewolucja naukowa dokona się w najbliższych latach. Wówczas dotychczas uznawane za prestiżowe studia stacjonarne na uczelni publicznej staną się gorsze niż te oferowane na uczelniach niepublicznych. (…) Będzie to miało również swoje konsekwencje, jeśli chodzi o kształtowanie się wynagrodzenia. Średnie wynagrodzenie osób, które ukończyły uczelnię publiczną w trybie stacjonarnym, już wkrótce zaczną spadać – pisze na swojej stronie Dziennik Gazeta Prawna.

Więcej czytaj w serwisie www.gazetaprawna.pl.