Ta strona używa cookie. Informacje o tym w jakich celach pliki cookie są używane znajdziesz w Polityce Prywatności.
W przeglądarce internetowej możesz określić warunki przechowywania i dostępu do cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.  
Zamknij

Aktualności

Rekord pobity – więźniowie sumienia nie są nam obojętni

2015-12-11
Prawie 1200 listów w obronie więźniów sumienia z Meksyku, Salwadoru, Burkina Faso, Uzbekistanu, Syrii, Iranu, Malezji, Arabii Saudyjskiej, Grecja i Stanów Zjednoczonych napisali studenci Wyższej Szkoły Prawa i Administracji. Listy pisane były przez trzy dni od 7 do 9 grudnia 2015 r. Akcja zorganizowana po raz siódmy przez działające w WSPIA Koło Naukowe Grupa – Studenci dla Praw Człowieka cieszyła się ogromnym zainteresowaniem studentów i mieszkańców Rzeszowa.

Tegoroczny wynik Maratonu Pisania Listów przerósł wszelkie oczekiwania organizatorów akcji. W ubiegłym roku w Wyższej Szkole Prawa i Administracji napisanych zostało niecałe 700 listów. W tym roku w obronie więźniów sumienia wypowiedziało się prawie 1200 osób.

Podczas Maratonu Pisania Listów wspomóc można było 10 więźniów sumienia pochodzący z różnych stron świata. Był to Muhammad Bekzhanow z Uzbekistanu, duszony, bity, rażony prądem, dopóki nie przyznał się do popełnienia przestępstw „przeciwko państwu”. Dziewczynki z Burkina Faso, które zmuszane są do małżeństwa w bardzo młodym wieku. Zunar, polityczny karykaturzysta, zagrożony wyrokiem długoletniego więzienia za zamieszczenie tweetów potępiających uwięzienie lidera opozycji w Malezji.

Listy pisane były także w obronie Alberta Woodfox, który od ponad 40 lat przebywa w izolatce więziennej w USA za morderstwo, którego jak twierdzi, nie popełnił, a wyrok w jego sprawie był trzykrotnie anulowany. Teodory del Carmen Vásquez kobiety z Salwadoru, która urodziła martwe dziecko. Później została skazana na 30 lat więzienia za ‘zabójstwo’ – domniemaną aborcję.

Wśród osób, które potrzebują pomocy jest także Waleed Abu al-Khair z Arabii Saudyjskiej. Adwokat i obrońca praw człowieka skazany na 15 lat więzienia. Yecenia Armenta z Meksyku, bita, podduszana i gwałcona, dopóki nie przyznała się do zamordowania swojego męża. Rania Alabassi z rodziną, uprowadzeni w 2013 r. przez syryjskich funkcjonariuszy bez słowa wyjaśnienia. Od tamtego czasu słuch o nich zaginął. Saman Naseem z Iranu, był torturowany, bo chciano wymusić na nim przyznanie się do zabicia żołnierza. Miał wtedy tylko 17 lat.

Organizatorem Maratonu Pisania Listów w WSPiA była działające w uczelni Koło Naukowe Grupa Studenci dla Praw Człowieka. Do akcji włączyli się zarówno studenci, jak i wykładowcy WSPiA. – Listy pisali również mieszkańcy Rzeszowa. W akcję bardzo zaangażowali się także studenci z Ukrainy studiujący w naszej uczelni – mówi Elżbieta Rodzeń, studentka WSPiA i organizatorka Maratonu Pisania Listów.

– Bardzo chętnie przychodzili do nas i z zainteresowaniem czytali historie ludzi, którzy są prześladowani. Dopytywali co to za akcja i jakie przynosi efekty. Mówili, że kiedy patrzą na konflikt w swoim kraju, to bez zastanowienia włączają się w taką akcję – opowiada organizatorka akcji w WSPiA.

Jakie to przynosi efekty

– Od początku Maratonu Pisania listów widać, że akcja ta ma realny wpływ, ogromne znaczenie i potrafią zmienić sytuację osób, za którymi się wstawiamy. Bardzo cieszy mnie to, że z roku na rok Maraton Pisania Listów jednoczy różnych ludzi. Musimy pamiętać, że w walce o prawa człowieka na całym świecie musimy mówić jednym głosem. Wiele dotychczasowych przykładów pokazuje, że te listy mogą zmienić czyjeś życie – zaznacza Elżbieta Rodzeń, studentka WSPiA.

Dodaje, że bardzo cieszy ją, iż studenci bardzo chętnie włączyli się w Maraton Pisania Listów. – Przy naszym stoliku w Patio Uczelni oraz w sali, w której pisane były listy, cały czas ktoś siedział. Studenci, w przerwie między zajęciami przychodzili do nas. Pytali o osoby, w których obronie można napisać list. Po czym brali kartkę i przyłączali się do akcji, bo chcieli wspomóc ludzi, którzy niesłusznie cierpią. Dzięki takiemu zaangażowaniu w tym roku udało nam się napisać prawie 1200 listów. Pamiętajmy jednak, że nie o rekordy tu chodzi a o szczytny cel i pomoc więźniom sumienia – tłumaczy Elżbieta Rodzeń, studentka i organizatorka Maratonu Pisania Listów w WSPiA.

Maraton Pisania Listów

Akcja organizowana jest zawsze w dniach poprzedzających 10 grudnia. Data ta jest rocznicą uchwalenia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka - najważniejszego dokumentu sankcjonującego prawa podstawowe. Idea Maratonu narodziła się w warszawskiej grupie lokalnej Amnesty International w 2001 r. Z czasem Maraton stał się akcją ogólnoświatową, organizowaną w licznych państwach Europy Zachodniej, USA, a nawet w Nowej Zelandii i na Bermudach. Dziś Maraton uważany jest za istotny wkład Polski w globalną świadomość Amnesty International.

Co roku dzięki Maratonowi Pisania Listów udaje się realnie wpłynąć na poprawę sytuacji kilku bądź kilkunastu osób, których prawa człowieka zostały złamane. Maraton ma też na celu podniesienie świadomości Polaków i ich edukację na temat praw człowieka. Oferuje także unikalną możliwość realnego wpływu na sytuację osób, które cierpią w wyniku łamania praw człowieka.

Więcej informacji na temat Maratony Pisania Listów można znaleźć na stronie http://amnesty.org.pl/maraton.

Multimedia

Prev Next
  • Wirtualne informatory
  • Wirtualny spacer
  • Podkasty

Biblioteka

Akademickie Biuro Karier